piątek, 27 listopada 2015

Pech...

Hej Dziewczyny ! I Chłopaki  ( o ile są tu tacy )
Od kilku dni prześladuje mnie jakiś pech co wezmę w swoje ręce to psuje..
Dziś spadł mi telefon i poszedł mi wyświetlacz. Aż ze złości się popłakałam. Jutro wracam do pracy po urlopie i mam cichą nadzieje, że chociaż tam uda mi się nic nie zepsuć.. Też macie takie dni, że najchętniej usiadłybyście i płakały ze złości ??
Uciekam spać . Dobrej nocy. Buźka !

2 komentarze:

  1. Trzymam kciuki by pech sobie poszedl ;) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem straszna niezdarą wiec często cos psuje ;) mam nadzieje ze pech juz sobie poszedł :)

    OdpowiedzUsuń